„Niesamowite”: Messi bije rekord dwóch goli

Lionel Messi (38) nadal spisuje się dobrze w MLS i wczoraj wieczorem poprawił swój własny rekord.
Znów dwa gole strzelił Lionel Messi. IMAGO/Imagn Images
Messi nadal strzela gole w MLS bez ograniczeń. „La Pulga” zapisał się już w historii w ostatniej kolejce, strzelając dwa gole w wygranym 2:1 meczu z New England, czwartym z rzędu i ustanawiając tym samym nowy rekord MLS . Seria rozpoczęła się pod koniec maja w meczu z Montrealem i trwała do niedzielnego wieczoru.
Messi i Inter Miami zmierzyli się z Nashville, drugim zespołem w Konferencji Wschodniej. Już po 17 minutach Messi wykorzystał rzut wolny, obejmując prowadzenie – piłka wpadła nisko do siatki. Tuż po przerwie były piłkarz Herthy, Hany Mukthar, wyrównał mocnym strzałem głową (49. minuta), ale zaledwie 13 minut później bramkarz Nashville, Willis, popełnił fatalny błąd. Bramkarz nieumyślnie zagrał piłkę w stopę Messiego, której „La Pulga” nie spudłował.

Trzecie zwycięstwo Miami od czasu Klubowych Mistrzostw Świata dobiegło końca, a Messi kontynuował swoją dobrą passę. „To niesamowite, co on tu robi” – powiedział później trener Miami, Javier Mascherano. „Teraz bije rekordy co trzy dni, a nie tylko co weekend. Wyznacza standardy dla naszej drużyny; jest liderem. Dla mnie to błogosławieństwo móc obserwować ten etap jego kariery”.
Przerwa od pracy dla Messiego?Po kolejnym zwycięstwie Miami zajmuje obecnie piąte miejsce – i rozegrało o trzy mecze mniej niż rywale. Lider Philadelphia Union traci tylko pięć punktów. Inter ma również dwa mecze do rozegrania w przyszłym tygodniu, a kolejny mecz odbędzie się w piątek wieczorem z Cincinnati.
Napięty harmonogram, również dla Messiego. „W pewnym momencie musimy znaleźć czas, żeby dać mu trochę odpocząć” – powiedział Mascherano o swoim 38-letnim, wyjątkowym zawodniku. „Będziemy to robić dzień po dniu”. Jednak mając za sobą tę passę, trener Miami z pewnością nie posadzi Messiego na ławce rezerwowych.